RSS

Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć.
Alfred Hitchcock

Number One


Niniejszy blog powstał z wewnętrznej potrzeby uzewnętrzniania swoich filmowych przemyśleń. To próba stworzenia zbioru recenzji oglądanych przeze mnie produkcji, które w mniejszym lub większym stopniu sprawiły, że zawiesiłam na nich oko. 

Jako kinomaniaczka uwielbiam filmy DOBRE. Wiem wiem, to pojęcie względne. Trudno jednak określić precyzyjnie czym jest dobry film lub do jakiego gatunku powinien się zaliczać. Dla mnie dobrym filmem jest taka produkcja, która na długo zostaje w mojej głowie i to nie ze względu na obrzydzenie. Gdy nie mogę zasnąć i zastanawiam się nad tym, jak autor wpadł na pomysł zawarty w scenariuszu albo nad techniką aktorów albo nad zwrotami akcji albo jeszcze nad czymś innym - wiem, że to był DOBRY film. 

Najbardziej cenię horrory. Nie te bzdurne z istotami z kosmosu, czy cieniutkie jak barszcz w przydrożnym bistro. Lubię się bać, bo jak powiedział John Carpenter,
Fear is the most powerful emotion in the human race and fear of the unknown is probably the most ancient. You're dealing with stuff that everybody has felt. From being little babies we're frightened of the dark, we're frightened of the unknown. 

Lubię slashery, ale te stare - klasyki z hektolitrami sztucznej krwi wylewanymi w sterylnie przygotowanych domach. Lubię też kino grozy Hitchcocka. Mistrz suspensu potrafił się obejść bez zbędnych ceregieli. W świetnej Psychozie  zwykły arbuz wystarczył, by widzowie krzyczeli oglądając scenę pod prysznicem. Nie kręcą mnie wampiry, potwory, kosmiczne ufoludki. Strachu przed nimi nie można nazwać realnym. Wyimaginowane bzdury nie działają na naszą psychikę tak, jak chociażby realne zagrożenie terroryzmem, seryjni mordercy, czy dokładnie wymyślona intryga psychola. DOBRY horror ma sprawiać, że podczas seansu ze strachu mam zjeść wszystkie moje paznokcie i nie móc przerwać oglądania choćby na siku. Takie właśnie lubię.

Uwielbiam też thrillery, kryminały, filmy sensacyjne. Czasem łezkę w oku wywoła u mnie dramat. Pośmieję się przy komedii. Chętnie oglądam bajki pełnometrażowe, bo wbrew pozorom, nie są tylko dla dzieci. Ostatnio 9 Shane'a Acker'a zrobił na mnie przeogromne wrażenie. Myślę, że zasłużył na osobny post, więc nie będę się tu nad nim rozwijać.

Na Filmobraniu pisać będę przede wszystkim o filmach, które miałam (nie)przyjemność zobaczyć. Z pewnością znajdzie się tutaj również miejsce dla kochanych horrorów i tematów z nimi związanych, czy innych zagadnień ze świata filmu. Chęci i czas są, byleby została motywacja :)

Film to życie, z którego wymazano plamy nudy.

Alfred Hitchock

Nudno nie będzie!

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
Copyright 2009 Filmobranie. All rights reserved.
Free WordPress Themes Presented by EZwpthemes.
Bloggerized by Miss Dothy