The Social Network, najnowszy film Davida Fincher'a, odbiega znacznie od mojego wyobrażenie pewnego typu filmów tworzonych przez tego reżysera. Siedem, Gra, Podziemny krąg, Zodiak, czy Ciekawy przypadek Benjamina Buttona nie pasowały mi jakoś do historii Marka Zuckerberg'a, genialnego programisty, który stworzył Facebook'a.
Jak się jednak okazało, moje obawy były bezpodstawne. The Social Network, skupiony przede wszystkim według dwóch spraw sądowych wytoczonych Zuckerberg'owi (pierwsza za kradzież własności intelektualnej, a konkretnie pomysłu na portal, a druga za puszczenie z torbami swojego współpracownika i współzałożyciela Facebook'a), pokazuje, że rzeczywiście - posiadanie kręgosłupa moralnego w świecie dużych pieniędzy utrudnia życie. Zuckerberg przedstawiony został w sposób raczej negatywny. Raczej, bo jednak gdzieś w tym byciu "dupkiem" (jak jest wielokrotnie nazywany) tkwi metoda. Metoda na sukces.
Młody chłopak nie był łasy na pieniądze. Wciąż udowadniał to swojemu przyjacielowi - Eduardo, który od początku wspierał go finansowo. Jak się jednak później okazało, niewłaściwe towarzystwo (m.in. Sean'a Parker'a - twórcy Napstera) poróżniło przyjaciół bezpowrotnie.
Oglądając historię Facebook'a można odnieść wrażenie, że choć portal urodził się nadzwyczaj szybko i bez większych problemów, rozwijał się w prawdziwych bólach. Zuckerberg po drodze do zostania miliarderem (jest obecnie najmłodszym na świecie) stracił wielu przyjaciół. A tak naprawdę nie chodziło mu o pieniądze, tylko rozwijanie funkcji serwisu. Lekceważąco podchodził do reklam, możliwości osiągania zysku z portalu. A tu proszę - w 2008 roku, w 4 lata po uruchomieniu strony, miał na koncie 1,5 miliarda dolarów. Facebook obecnie jest wart o wiele wiele więcej - 25 miliardów $. 500 milionów użytkowników na całym świecie robi swoje.
Dobra historia w doskonałym wykonaniu. Wciąga od początku do końca. Nie przeszkadzały mi nawet typowo informatyczne wtrącenia w dialogach. Świetna muzyka. Fincher ponownie udowodnił, że potrafi tworzyć filmy z wysokiej półki.
I ten trailer... Jeden z najlepszych jakie widziałam!
0 komentarze:
Prześlij komentarz